Aktualności

Sezon 2010/2011 zakończony

01.07.2011r.

Emocjonujący rok w Wierzchowiskach dobiegł końca. Smiało można powiedzieć, że był to udany rok dla naszych zawodników, czy to pod względem sportu, doświadczenia czy też innych boiskowych wydarzeń. W ciągu sezonu forma wahała się wielokrotnie, zmieniali się trenerzy i zawodnicy, dużo działo się i na boisku jak i poza nim. Emocji nie brakowało.

Runda wiosenna zakończona pewnym sukcesem, jakim było dokończenie dzieła rozpoczętego w poprzedniej części rozgrywek mianowicie, zajęcie pewnego miejsca pośród drużyn z Lubelskiej Ligi Okręgowej. Pod wodzą trenera Rafała Dybały drużyna grała różnie od wspaniałych meczy, gdzie nie brakowało zaangażowania, pięknych bramek i ogromnych emocji do słabych występów, których lepiej nie pamiętać. Taka też niestety była końcówka rundy, gdzie rozluźnieni zawodnicy nie mieli na tyle motywacji, aby dokładać kolejne oczka do dorobku.

 

Na koncie uzbierane zostały 42 punkty (w rundzie wiosennej 16) co dało 7 miejsce na koniec rozgrywek za plecami zostawiając takie drużyny jak Polesie Kock, Cisy Nałęczów czy Tur Milejów. Olbrzymim potencjałem okazali się wchodzący do gry seniorskiej i niejednokrotnie stanowiący kartę przetargową w meczu, juniorzy. Mamy nadzieję, że w przyszłych rozgrywkach odpowiednio wejdą do składu i będą decydowali o sile rażenia LKSu.

 

Jak pod koniec każdych rozgrywek nie cichną plotki o perturbacjach w składzie. Na ten moment kilku zawodników z różnych przyczyn zadeklarowało odejście z drużyny, lecz jak potoczą się losy zdecydują władze klubu oraz sami zawodnicy. Napewno dużo wysiłku przed rozpoczęciem nowego sezonu (w sierpniu) czeka obie strony: sportową i organizacyjną. Trener musi odpowiednio zmotywować drużynę do walki, przepracować odpowiednio okres przygotowawczy natomiast władze klubu muszą dołoży wszlkich starań, aby wokół drużyny była dobra atmosfera i odpowiednie warunki

 

ps.

Z mojej strony chciałbym serdecznie wszystkim podziękować chłopakom z drużyny, zarządowi i kibicom za świętną atmosferę, dobre przyjęcie w klubie i nie jedną kroplę potu wylaną na treningach i meczach.

 

mu